Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
ja zaś zastanawiam się nad kłamstwami. To jest śmierć. Mój Boże - co ja mam zrobić, co powiedzieć? Najstraszniejsze są grzechy zaniechania.
Szepnął:
- Po Morrisonie wymówię Claymore'owi.
Dopiero teraz zwróciła nań wzrok.
- Nie rób tego.
- Dlaczego? Przecież tego właśnie chcesz.
- Ale ty tego nie chcesz. Wyrwałabym ci serce.
- I tak mi wyrywasz. - Oderwał się od futryny, zrobił kilkanaście krótkich kroków, charakterystycznych dla słabej grawitacji księżyca, i przykucnął na wyciągnięcie ręki od Rosanne, pochylając i przekrzywiając głowę, by spojrzeć jej w oczy, skryte za kurtyną włosów; lecz nie udało mu się, patrzyła już na swoje stopy. Więc wyciągnął rękę. - Ja zawsze sądziłem, że
ja zaś zastanawiam się nad kłamstwami. To jest śmierć. Mój Boże - co ja mam zrobić, co powiedzieć? Najstraszniejsze są grzechy zaniechania.<br>Szepnął:<br>- Po Morrisonie wymówię Claymore'owi.<br>Dopiero teraz zwróciła nań wzrok.<br>- Nie rób tego.<br>- Dlaczego? Przecież tego właśnie chcesz.<br>- Ale ty tego nie chcesz. Wyrwałabym ci serce.<br>- I tak mi wyrywasz. - Oderwał się od futryny, zrobił kilkanaście krótkich kroków, charakterystycznych dla słabej grawitacji księżyca, i przykucnął na wyciągnięcie ręki od Rosanne, pochylając i przekrzywiając głowę, by spojrzeć jej w oczy, skryte za kurtyną włosów; lecz nie udało mu się, patrzyła już na swoje stopy. Więc wyciągnął rękę. - Ja zawsze sądziłem, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego