Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
i część "Sweet home Alabama". Wyprowadziliśmy Maxa, ale ten się szybko zmęczył, bo w końcu z 30 stopni było, a potem musiałam jechać na angielski. Tam było gorąco i smutno, a także i głodno. W domu zabrałam się za ten *PIP* biznes plan... zrezygnowałam z połowy opcji, bo w liczeniu wysiadałam. Z matmy to ja dobra nie jestem. Mój fitness club i tak będzie niczego sobie.
Hłeh hłeh tak do matur wracając, to od dzisiaj mogę legalnie śpiewać i podpisywać się pod piosnką Czerwonych Gitar... Nie wiem, czy bardziej mnie to cieszy czy przeraża, ale i tak fajno jest... :)

Drugi dzień
i część "Sweet home Alabama". Wyprowadziliśmy Maxa, ale ten się szybko zmęczył, bo w końcu z 30 stopni było, a potem musiałam jechać na angielski. Tam było gorąco i smutno, a także i głodno. W domu zabrałam się za ten *PIP* biznes plan... zrezygnowałam z połowy opcji, bo w liczeniu wysiadałam. Z matmy to ja dobra nie jestem. Mój fitness club i tak będzie niczego sobie. <br>Hłeh hłeh tak do matur wracając, to od dzisiaj mogę legalnie śpiewać i podpisywać się pod piosnką Czerwonych Gitar... Nie wiem, czy bardziej mnie to cieszy czy przeraża, ale i tak fajno jest... &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Drugi dzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego