Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
szuka jakiegoś znaku od swoich.
- To prawie pewne. Po co tak filuje do "Expressu?" Wygrzebali się z przydrożnego rowu. Kryjąc się za drzewami, krok w krok szli za Marsjaninem. Gdy ten przystawał na chwilę, by odwrócić stronę gazety, chłopcy jak szperacze dawali nura w chwasty rowu, gdy ruszał przed siebie, wyskakiwali z rowu i kryli się za pniami drzew.
W ten sposób doszli do przystani.
Wśród potężnych pni topoli i wiązów ukazała się pomarszczona tafla jeziora. Dwa kajaki pruły toń jak dwie wielkie ryby, w dali biały żagiel przesuwał się na tle drugiego brzegu. Z głośnika płynęła senna melodia włoska. Marsjanin
szuka jakiegoś znaku od swoich.<br> - To prawie pewne. Po co tak filuje do "Expressu?" Wygrzebali się z przydrożnego rowu. Kryjąc się za drzewami, krok w krok szli za Marsjaninem. Gdy ten przystawał na chwilę, by odwrócić stronę gazety, chłopcy jak szperacze dawali nura w chwasty rowu, gdy ruszał przed siebie, wyskakiwali z rowu i kryli się za pniami drzew.<br>W ten sposób doszli do przystani.<br>Wśród potężnych pni topoli i wiązów ukazała się pomarszczona tafla jeziora. Dwa kajaki pruły toń jak dwie wielkie ryby, w dali biały żagiel przesuwał się na tle drugiego brzegu. Z głośnika płynęła senna melodia włoska. Marsjanin
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego