razu zacznie wielkie porządki. Prędzej czy później wymieni (w ekstremalnych sytuacjach wyrzuci) wszystko. Znikną twoje ulubione obrazy, czarne zasłony, puste parapety, a przede wszystkim bielizna z podłogi, puszki po piwie zza kanapy, komplet CKM-ów z łazienki - przygotuj się na trzęsienie ziemi. W twoim mieszkaniu pojawią się rzeczy ładne, estetyczne, wysmakowane, w bardzo kobiecych kolorach i niepodważalnej jakości. Poczujesz się jak w galerii, choć do tej pory wystarczało ci, że czułeś się wygodnie. Kiedy zaczniesz wybrzydzać i zwracać jej uwagę na bezsens przemeblowania, przekona cię, iż większość zmian nastąpiła z twojej inicjatywy. Na dodatek pochwali cię za dobry gust w urządzaniu