Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
inaczej być nie mogło, ale to tylko pogłębiało w nim uczucie jakiegoś upośledzenia, z którego w zwykłym biegu rzeczy nie sposób było się wyzwolić. I otóż to, co się dziś stało na "Anzelmie", w jakiś niespodziewany sposób wyrównywało ten dokuczliwy rachunek. Nie każdy bowiem stara się rosnąć własnymi siłami : niektórym wystarcza złudzenie, że wyrastają przez upadek innych.
W tej chwili Zarychcie się zdawało, że gwałtownie wyrósł. Lecz jego ponura radość zmącona była przykrym niepokojem. Patrzył z politowaniem na zgnębioną postać teścia, ale myślał przede wszystkim o sobie, o Bronce, o małym Franusiu... .
Nie wiem, jak ojciec - podjął po chwili, zniecierpliwiony ciężkim
inaczej być nie mogło, ale to tylko pogłębiało w nim uczucie jakiegoś upośledzenia, z którego w zwykłym biegu rzeczy nie sposób było się wyzwolić. I otóż to, co się dziś stało na "Anzelmie", w jakiś niespodziewany sposób wyrównywało ten dokuczliwy rachunek. Nie każdy bowiem stara się rosnąć własnymi siłami : niektórym wystarcza złudzenie, że wyrastają przez upadek innych.<br> W tej chwili Zarychcie się zdawało, że gwałtownie wyrósł. Lecz jego ponura radość zmącona była przykrym niepokojem. Patrzył z politowaniem na zgnębioną postać teścia, ale myślał przede wszystkim o sobie, o Bronce, o małym Franusiu... &lt;page nr=37&gt;.<br> Nie wiem, jak ojciec - podjął po chwili, zniecierpliwiony ciężkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego