Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Londynu, nie trafiało mu do przekonania, że sowieckie metody eksterminacji niczym się nie różnią od polityki mniejszościowej okupanta hitlerowskiego. Ba, oświadczył mi nawet, że Beria to przecież inteligent wzbudzający swym wyglądem zaufanie. Te okulary, ta poczciwa twarz intelektualisty... Nie może być bestią w ludzkiej skórze. Jakżeż się mylił! Jego dobrotliwa, wysublimowana natura buntowała się przeciw takim oskarżeniom bez jawnych dowodów winy. Tak to bywa, gdy ktoś mierzy drugiego człowieka własną miarą.
Wielu kolegów drażniła ta anielskość Jerzego. Nieraz spotykałem się ze zdaniem, że to koniunkturalna postawa, niezbyt agresywna wobec panującego porządku i niezbyt jawnie sprzyjająca Kościołowi. Panu Bogu świeczka i diabłu
Londynu, nie trafiało mu do przekonania, że sowieckie metody eksterminacji niczym się nie różnią od polityki mniejszościowej okupanta hitlerowskiego. Ba, oświadczył mi nawet, że Beria to przecież inteligent wzbudzający swym wyglądem zaufanie. Te okulary, ta poczciwa twarz intelektualisty... Nie może być bestią w ludzkiej skórze. Jakżeż się mylił! Jego dobrotliwa, wysublimowana natura buntowała się przeciw takim oskarżeniom bez jawnych dowodów winy. Tak to bywa, gdy ktoś mierzy drugiego człowieka własną miarą.<br>Wielu kolegów drażniła ta anielskość Jerzego. Nieraz spotykałem się ze zdaniem, że to koniunkturalna postawa, niezbyt agresywna wobec panującego porządku i niezbyt jawnie sprzyjająca Kościołowi. Panu Bogu świeczka i diabłu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego