Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
program satyryczny "Kukły" - czyli lalki, odpowiednik "Polskiego zoo" - który co tydzień przykuwa całą rosyjską widownię. A konkretnie o jedną lalkę - Władimira Putina.
W złotych czasach w Rosji satyryków tylko cenzurowano. Bywały jednak lata, gdy w więziennych lochach strzelano im w tył głowy, a za opowiadanie politycznych dowcipów, czyli antyradziecką propagandę, wysyłano budować kanał Wołga-Don. Także w dzisiejszej Rosji satyrycy są papierkiem lakmusowym stosunków władza-obywatel.
Realizatorzy programu z kukłą Aleksandra Wołoszyna
- Właśnie teraz decyduje się, czy Rosja będzie musiała nauczyć się "żargonu Łubianki" - slangu tajnych służb, którym często posługują się byli oficerowie KGB, zajmujący od niedawna wiele stanowisk na szczytach
program satyryczny "Kukły" - czyli lalki, odpowiednik "Polskiego zoo" - który co tydzień przykuwa całą rosyjską widownię. A konkretnie o jedną lalkę - Władimira Putina. <br>W złotych czasach w Rosji satyryków tylko cenzurowano. Bywały jednak lata, gdy w więziennych lochach strzelano im w tył głowy, a za opowiadanie politycznych dowcipów, czyli antyradziecką propagandę, wysyłano budować kanał Wołga-Don. Także w dzisiejszej Rosji satyrycy są papierkiem lakmusowym stosunków władza-obywatel.<br>Realizatorzy programu z kukłą Aleksandra Wołoszyna<br>- Właśnie teraz decyduje się, czy Rosja będzie musiała nauczyć się "żargonu Łubianki" - slangu tajnych służb, którym często posługują się byli oficerowie KGB, zajmujący od niedawna wiele stanowisk na szczytach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego