Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.21 (17)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z pokładu do lodowatej wody. Mogli w niej żyć do 3 godz., ale mieli szczęście. Wyratowali ich okoliczni mieszkańcy. Przed północą, po 7 godzinach od katastrofy, spod pokładu usłyszano krzyki i stukanie. Alfabetem Morse'a
ratownicy określili miejsce i stan uwięzionych ludzi. - Pospieszcie się, mój kolega umiera - taką kartkę dostali przez
wywietrznik w kadłubie. W chwilę potem trzech mężczyzn wyciągnięto z maszynowni, palnikiem wycinając dziurę w kadłubie. Od tamtego czasu ze 166-metrowego statku nie doszły już żadne sygnały życia.
Uratowano w sumie 12 osób i wyłowiono 3 ciała. Za zaginionych uznano 15 z 30 osób, które były na statku, głównie Filipińczyków
z pokładu do lodowatej wody. Mogli w niej żyć do 3 godz., ale mieli szczęście. Wyratowali ich okoliczni mieszkańcy. Przed północą, po 7 godzinach od katastrofy, spod pokładu usłyszano krzyki i stukanie. Alfabetem Morse'a <br>ratownicy określili miejsce i stan uwięzionych ludzi. &lt;q&gt;- Pospieszcie się, mój kolega umiera&lt;/&gt; - taką kartkę dostali przez <br>wywietrznik w kadłubie. W chwilę potem trzech mężczyzn wyciągnięto z maszynowni, palnikiem wycinając dziurę w kadłubie. Od tamtego czasu ze 166-metrowego statku nie doszły już żadne sygnały życia.<br>Uratowano w sumie 12 osób i wyłowiono 3 ciała. Za zaginionych uznano 15 z 30 osób, które były na statku, głównie Filipińczyków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego