Amerykanów mit - może już nie pucybuta, ale w każdym razie drobnego, nic nie znaczącego przekupnia, który dzięki pracy i przedsiębiorczości (może w większym stopniu przedsiębiorczości niż pracy) w ciągu paru lat został milionerem. Właściciele firmy stali się też wcieleniem innego, świeższej już daty modelu: partnerskiej współpracy, będącego wyzwaniem wobec dziewiętnastowiecznego wzorca samotnego jeźdźca, indywidualnie przemierzającego amerykańskie przestrzenie i zmagającego się z przeciwnościami losu.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Neill H. Offen nie chce powiedzieć, która z tych grup jest najcenniejsza dla bossów marketingu sieciowego. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Chyba nie można tak stawiać sprawy&lt;/&gt;&lt;/&gt; - uważa.<br>Ta ogromna większość - 94 procent - która zajmuje się dystrybucją dorywczo albo wręcz na zasadzie hobby