Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1952-1954
ciemne o brązach prawie czarnych, nawet biel ściany wyraził tak przełamanymi, tak nawarstwionymi grą kontrastów tonami, że na pierwszy rzut oka zdaje się ciemna.
Mówi mi, co zamierza teraz malować. Otwiera drzwi starej szafy-komody. Widzę w głębokiej gorącoczarnej wnęce chłodny błysk białego imbryka i białego talerza. Pokazuje mi to z cichym, skupionym wzruszeniem:
- Widzisz... ale żeby mieć prawo to malować, chcę przedtem namalować garnek biały na białym obrusie z białą ścianą w tle, tak żeby nawet cienie były jasne.
Kto nie rozumie takich wzruszeń, boję się, że nie potrafi docenić całej wagi książki Sterlinga.
Tak samo jak ten młody malarz francuski
ciemne o brązach prawie czarnych, nawet biel ściany wyraził tak przełamanymi, tak nawarstwionymi grą kontrastów tonami, że na pierwszy rzut oka zdaje się ciemna.<br>Mówi mi, co zamierza teraz malować. Otwiera drzwi starej szafy-komody. Widzę w głębokiej gorącoczarnej wnęce chłodny błysk białego imbryka i białego talerza. Pokazuje mi to z cichym, skupionym wzruszeniem:<br>- Widzisz... ale żeby mieć prawo to malować, chcę przedtem namalować garnek biały na białym obrusie z białą ścianą w tle, tak żeby nawet cienie były jasne.<br>Kto nie rozumie takich wzruszeń, boję się, że nie potrafi docenić całej wagi książki Sterlinga.<br>Tak samo jak ten młody malarz francuski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego