było, aby zmienić ten przykry fakt.<br>Westchnąłem ciężko i rzekłem do Kasi:<br>- A teraz poszukajmy tajemniczej szachownicy, która podobno znajduje się w Topielcu.<br>Szukaliśmy długo, penetrując ruiny młyna. A szachownica znajdowała się na brzegu jeziora, w pobliżu miejsca, gdzie wylądowaliśmy "salamandrą".<br>Była wyryta na wielkim, granitowym głazie narzutowym, o który z cichym sykiem rozbijały się fale jeziora.<br>- Jak pan sądzi, może skrytka jest pod tym głazem? - spytała naiwnie Kasia <page nr=48>.<br>Roześmiałem się.<br>- Cóż to musiałby być za olbrzym, żeby unieść głaz i schować coś pod nim. Z jednej strony głazu jest woda, a z drugiej tak wilgotno, że każda rzecz tu zakopana uległaby