z energii młodych silnych ciał i - podobnie jak sport - próbowało, acz bez pełnego powodzenia, zastąpić awantury, bijatyki, wojny. Bo wino, tak naprawdę, tylko na krótko pobudza do akcji, a potem zwyczajnie rozmarza, roztkliwia i w końcu po prostu usypia. Czasem bywa nieco inaczej, ale to zależy, co się pije, ile, z czego, a co najważniejsze - z kim.<br>Grecy przywiązywali ogromne znaczenie do tego, co się nazywa umiarem. Miara jest częścią równowagi, nic więc dziwnego, że Hipokrates, ojciec medycyny, zwykł był przypominać: "Wino jest rzeczą cudowną, należy je tylko stosować we właściwej mierze". Podobnego zdania byli również filozofowie i twórcy (Platon, Sofokles), powtarzając