Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
z nikim... - tu ksiądz Mirecki prycha nerwowym śmiechem, czyżby szykował się kolejny pacjent? - ale i tak, jak już wspominałem, pana osoba nie jest brana pod uwagę... Jednym słowem oferta biskupa jest całkowicie nieaktualna. Tym bardziej że Ojciec Święty czuje się dość dobrze i...
- Jednym słowem - przedrzeźniam księdza - biskup ma problemy z głową, wymyślił sobie pogrzeb papieża i jeszcze błędnie dobrał reżysera, tak?! - Jestem naprawdę wkurzony.
- W zasadzie...
- Tak czy nie?
- W zasadzie tak.
- W porządku. Szczęść Boże! - mówię i łapię się na tym, że mój ton przypomina głos staruszki z radia.
Rozłączam się i dopiero wtedy mogę powiedzieć, co o tym wszystkim
z nikim... - tu ksiądz Mirecki prycha nerwowym śmiechem, czyżby szykował się kolejny pacjent? - ale i tak, jak już wspominałem, pana osoba nie jest brana pod uwagę... Jednym słowem oferta biskupa jest całkowicie nieaktualna. Tym bardziej że Ojciec Święty czuje się dość dobrze i...<br>- Jednym słowem - przedrzeźniam księdza - biskup ma problemy z głową, wymyślił sobie pogrzeb papieża i jeszcze błędnie dobrał reżysera, tak?! - Jestem naprawdę wkurzony. <br>- W zasadzie... <br>- Tak czy nie?<br>- W zasadzie tak.<br>- W porządku. Szczęść Boże! - mówię i łapię się na tym, że mój ton przypomina głos staruszki z radia.<br>Rozłączam się i dopiero wtedy mogę powiedzieć, co o tym wszystkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego