Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Zdarzyło mi się kiedyś, że przed koncertem we Wrocławiu siadłem na automatycznego byka. Założyliśmy się z kolegami, kto dłużej się na nim utrzyma. Jak z niego zszedłem po 45 sekundach, musieliśmy opóźnić koncert o pół godziny. Nie mogłem po prostu wstać, dojść do siebie. To mnie dobiło. Siedziałem cały czas z głową między kolanami. Dla zdrowego człowieka nie byłoby to problemem. Także wtedy, kiedy czasem pod koniec koncertu rozbijam gitarę, to po zejściu ze sceny przez dłuższy czas dochodzę do siebie.
Miałeś też dwa bardzo poważne krwotoki płucne.
- Pierwszy dopadł mnie jak byłem 19-latkiem. Istniały już wtedy Łzy i wcale się
Zdarzyło mi się kiedyś, że przed koncertem we Wrocławiu siadłem na automatycznego byka. Założyliśmy się z kolegami, kto dłużej się na nim utrzyma. Jak z niego zszedłem po 45 sekundach, musieliśmy opóźnić koncert o pół godziny. Nie mogłem po prostu wstać, dojść do siebie. To mnie dobiło. Siedziałem cały czas z głową między kolanami. Dla zdrowego człowieka nie byłoby to problemem. Także wtedy, kiedy czasem pod koniec koncertu rozbijam gitarę, to po zejściu ze sceny przez dłuższy czas dochodzę do siebie.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Miałeś też dwa bardzo poważne krwotoki płucne.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Pierwszy dopadł mnie jak byłem 19-latkiem. Istniały już wtedy Łzy i wcale się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego