pierwszej tę miłość wyznaję -<br>Ona nic nie wie, choć czeka i śni.<br>Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,<br>A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,<br>Że policzone są wiosny mej dni!<br><br>Wargi ma falą w śmiechu ozdobne,<br>Jaśnistym włosem polśnioną ma skroń,<br>Spojrzenia - pilne i z lekka żałobne,<br>Dłonie do twoich niechcący podobne -<br>Pieszcząc, pomyślę, że pieszczę twą dłoń...<br><br>Jej zaklęć szepty nie zmienią mnie wcale,<br>Jej pocałunek nie rozłączy nas!<br>Pozwól mi odejść w ust tamtych korale,<br>Bym łkał przez chwilę, bym kochał niestale<br>Raz jeszcze jeden, ach, tylko ten raz!</><br><br><div type="poem" sex="m">* * *<br><br>Ponad zakres śnieżycy, ponad wicher