Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
na to, moi państwo młodzi?
TADEUSZ
Nic. Albo ojciec da mi się z panią ożenić, albo uciekam z domu. Koniec.
OJCIEC
Nie mam wam nic do powiedzenia. Będę patrzył z boku, co z tego wyjdzie.
Wchodzi z lewej strony Lady, ubrana w błękitny szlafrok z koronkami. Jest świetnie zakonserwowana, ale z lekka umalowana

LADY
A, to pani. Co? Może nowe rewelacje co do mego pierwszego męża?
KURKA
Nie zajmuję się już tą kwestią. Przeszłość zniszczyłam zupełnie.
LADY
podchodząc, mówi jadowicie
Ale że przy tym nie zniszczyła pani siebie. Ślicznie pani wygląda. Zaraz poznałam, że coś się dzieje, bo Edgar wpadł jak nieprzytomny
na to, moi państwo młodzi?<br> TADEUSZ<br>Nic. Albo ojciec da mi się z panią ożenić, albo uciekam z domu. Koniec.<br> OJCIEC<br>Nie mam wam nic do powiedzenia. Będę patrzył z boku, co z tego wyjdzie.<br> Wchodzi z lewej strony Lady, ubrana w błękitny szlafrok z koronkami. Jest świetnie zakonserwowana, ale z lekka umalowana<br>&lt;page nr=143&gt;<br> LADY<br>A, to pani. Co? Może nowe rewelacje co do mego pierwszego męża?<br> KURKA<br>Nie zajmuję się już tą kwestią. Przeszłość zniszczyłam zupełnie.<br> LADY<br> podchodząc, mówi jadowicie<br>Ale że przy tym nie zniszczyła pani siebie. Ślicznie pani wygląda. Zaraz poznałam, że coś się dzieje, bo Edgar wpadł jak nieprzytomny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego