stosowali garncarze z Wyszkowa i Pułtuska, ale zaznaczając kontury rytem odsłaniającym ciemny kolor gliny pod warstwa pobiałki.Technikę tę zwano flamerowaniem. <br>Na Kaszubach kilka pokoleń garncarzy z rodziny Neclów kontynuuje w Chmielnie charakterystyczne <br><page nr=261><br> dla nich zdobnictwo, m.in. z motywem rybiej łuski. Obok pobiałki stosują zieleń, brąz, kolor niebieski, a z rzadka i fioletowy. <br>W ceramice naszej przeważają w zdobnictwie motywy geometryczne i roślinne, także zwierzęce: ptaki, kury. Barana przedstawiano tylko na misach z okolic Białegostoku, w których noszono do kościoła święconkę wielkanocna. Dawniej, co zauważono badając wykopaliska z XVII w., istniała ceramika z motywami ludzkimi, pozwalająca zwrócić uwagę na proces przejścia