Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
tajną organizację? Dlaczego tak nie chce się wam w to wierzyć?
- Dlatego choćby - odrzekł spokojnie inkwizytor - że poglądu podobnego nie usankcjonował żaden z papieży ani doktorów kościoła. Dlatego, dodam, że Bóg nie potrzebuje żadnych tajnych organizacji, mając nas, Święte Oficjum. Dlatego, dodam jeszcze, że zbyt wielu widziałem pomyleńców, mających się za Boże narzędzia, działające w boskim posłannictwie i w imieniu Opatrzności. Zbyt wielu już widziałem takich, którzy słyszeli głosy.
- Pozazdrościć. Wieleście widzieli. Któżby przypuścił, patrząc na waszą młodą wielebność.
- Toteż - Grzegorz Hejncze nie przejął się drwiną - gdy wreszcie wpadnie mi w ręce owa sagitta volante, ów samozwańczy demon i Boże narzędzie... Skończy
tajną organizację? Dlaczego tak nie chce się wam w to wierzyć?<br>- Dlatego choćby - odrzekł spokojnie inkwizytor - że poglądu podobnego nie usankcjonował żaden z papieży ani doktorów kościoła. Dlatego, dodam, że Bóg nie potrzebuje żadnych tajnych organizacji, mając nas, Święte Oficjum. Dlatego, dodam jeszcze, że zbyt wielu widziałem pomyleńców, mających się za Boże narzędzia, działające w boskim posłannictwie i w imieniu Opatrzności. Zbyt wielu już widziałem takich, którzy słyszeli głosy.<br>- Pozazdrościć. Wieleście widzieli. Któżby przypuścił, patrząc na waszą młodą wielebność.<br>- Toteż - Grzegorz Hejncze nie przejął się drwiną - gdy wreszcie wpadnie mi w ręce owa sagitta volante, ów samozwańczy demon i Boże narzędzie... Skończy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego