Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
mnie w sempiternum meam, chytrusie - zamruczał Dijkstra, krzyżując ramiona na piersi. - Ori! Wyłaź!
Sekretarz, czerwony od długo powstrzymywanego chrząkania i pokasływania, wyłonił się zza kotary.
- Czy Filippa wciąż siedzi w Montecalvo?
- Tak, hem, hem. Są z nią panie Laux-Antille, Merigold i Metz.
- Za dzień lub dwa może wybuchnąć wojna, za chwilę granica na Jarudze zapłonie, a te zaszyły się w jakimś dzikim zamczysku! Bierz pióro, pisz. Umiłowana Fil... Cholera!
- Napisałem: "Droga Filippo".
- Dobrze. Pisz dalej. Może Cię zainteresuje, że cudak w hełmie z piórami, który z Thanedd zniknął równie tajemniczo, jak się pojawił, nazywa się Cahir Mawr Dyffryn i jest synem
mnie w sempiternum meam, chytrusie - zamruczał Dijkstra, krzyżując ramiona na piersi. - Ori! Wyłaź!<br>Sekretarz, czerwony od długo powstrzymywanego chrząkania i pokasływania, wyłonił się zza kotary.<br>- Czy Filippa wciąż siedzi w Montecalvo?<br>- Tak, hem, hem. Są z nią panie Laux-Antille, Merigold i Metz.<br>- Za dzień lub dwa może wybuchnąć wojna, za chwilę granica na Jarudze zapłonie, a te zaszyły się w jakimś dzikim zamczysku! Bierz pióro, pisz. Umiłowana Fil... Cholera!<br>- Napisałem: "Droga Filippo". <br>- Dobrze. Pisz dalej. Może Cię zainteresuje, że cudak w hełmie z piórami, który z Thanedd zniknął równie tajemniczo, jak się pojawił, nazywa się Cahir Mawr Dyffryn i jest synem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego