mnie w sempiternum meam, chytrusie - zamruczał Dijkstra, krzyżując ramiona na piersi. - Ori! Wyłaź!<br>Sekretarz, czerwony od długo powstrzymywanego chrząkania i pokasływania, wyłonił się zza kotary.<br>- Czy Filippa wciąż siedzi w Montecalvo?<br>- Tak, hem, hem. Są z nią panie Laux-Antille, Merigold i Metz.<br>- Za dzień lub dwa może wybuchnąć wojna, za chwilę granica na Jarudze zapłonie, a te zaszyły się w jakimś dzikim zamczysku! Bierz pióro, pisz. Umiłowana Fil... Cholera!<br>- Napisałem: "Droga Filippo". <br>- Dobrze. Pisz dalej. Może Cię zainteresuje, że cudak w hełmie z piórami, który z Thanedd zniknął równie tajemniczo, jak się pojawił, nazywa się Cahir Mawr Dyffryn i jest synem