Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
wagonów, szukając kogoś wewnątrz pociągu. Naraz zatrzymał się przed oknem, z którego wychyliła głowę kobieta. Z tej odległości nasz detektyw ujrzał jedynie szopę niesfornych, na srebrno ufarbowanych włosów i ciemne okulary. Spoza tej srebrnosiwej szopy włosów wyłoniła się kanciasta, gorylowata twarz jakiegoś mężczyzny. Oboje zamienili z malarzem kilka słów i za chwilę jegomość o gorylowatej twarzy zaczął przez okno podawać malarzowi pakunki.
"Uwaga! - pomyślał Paragon. - To będą najodpowiedniejsi klienci".
Nie namyślając się wiele, zbliżył się do malarza i zagadał z humorem:
- Szanowanie mistrzowi! Widzę, że szanowne towarzystwo na wczasy zjechało. Jeżeli trzeba, to służę luksusowym wózkiem dla uciążliwego bagażu.
Na jego widok
wagonów, szukając kogoś wewnątrz pociągu. Naraz zatrzymał się przed oknem, z którego wychyliła głowę kobieta. Z tej odległości nasz detektyw ujrzał jedynie szopę niesfornych, na srebrno ufarbowanych włosów i ciemne okulary. Spoza tej srebrnosiwej szopy włosów wyłoniła się kanciasta, gorylowata twarz jakiegoś mężczyzny. Oboje zamienili z malarzem kilka słów i za chwilę jegomość o gorylowatej twarzy zaczął przez okno podawać malarzowi pakunki.<br>"Uwaga! - pomyślał Paragon. - To będą najodpowiedniejsi klienci".<br>Nie namyślając się wiele, zbliżył się do malarza i zagadał z humorem:<br> - Szanowanie mistrzowi! Widzę, że szanowne towarzystwo na wczasy zjechało. Jeżeli trzeba, to służę luksusowym wózkiem dla uciążliwego bagażu.<br>Na jego widok
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego