Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
twego serca boję,
Nie wiem, jak do ciebie dotrzeć.

Zawładnęły życiem moim zmory
I trucizny mieszkają w mym chlebie;
Jestem chory, jestem bardzo chory
Na istnienie bez ciebie.

Dzień się za dnia między nami mroczy,
Noc nie dnieje nigdy między nami,
Siedzę obok, patrzę w twoje oczy,
A ty jesteś za górami, za lasami!



KASYDA
1

Ty potrafisz tak spojrzeć, że od tego spojrzenia
Ręka w kłode, a serce w łańcuch się zamienia,
I nikt nie wie, czy z płomienia,
Czy z krzemienia
Twarz twoja jest wymyślona.


2

Przemija dzień za dniem
I to, czego jeszcze wczoraj nie wiedziałem - dziś już wiem.


3

Gdybyś
twego serca boję,<br> Nie wiem, jak do ciebie dotrzeć.<br><br>Zawładnęły życiem moim zmory<br> I trucizny mieszkają w mym chlebie;<br>Jestem chory, jestem bardzo chory<br> Na istnienie bez ciebie.<br><br>Dzień się za dnia między nami mroczy,<br> Noc nie dnieje nigdy między nami,<br>Siedzę obok, patrzę w twoje oczy,<br> A ty jesteś za górami, za lasami!&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;KASYDA&lt;/&gt;<br>1<br><br>Ty potrafisz tak spojrzeć, że od tego spojrzenia<br> Ręka w kłode, a serce w łańcuch się zamienia,<br> I nikt nie wie, czy z płomienia,<br> Czy z krzemienia<br> Twarz twoja jest wymyślona.<br><br><br>2<br><br> Przemija dzień za dniem<br>I to, czego jeszcze wczoraj nie wiedziałem - dziś już wiem.<br><br><br>3<br><br>Gdybyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego