Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ekspress Wieczorny
Nr: 70
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
kilkutysięcznych organizacji, to w każdym razie umożliwia im przetrwanie.
Co do pani Marie-France Garaud, byłej współpracowniczki zmarłego prezydenta Pompidou i w swoim czasie "najpotężniejszej kobiety we Francji", jej intencje nie są jasne. Nie ma ona za sobą żadnej określonej organizacji i jeśli kandyduje, to chyba tylko po to, aby zaakcentować obecność na arenie politycznej "klasycznego gaullizmu", który, jej zdaniem, właśnie ona reprezentuje, obok Michela Debre, również kandydata w wyborach.
ALE nie wszyscy kandydaci bez szans mają przed sobą jakieś cele polityczne: wiadomo wszem i wobec, że niejednemu z nich chodzi tylko o reklamę, o udzielenie choćby jednego wywiadu w prasie
kilkutysięcznych organizacji, to w każdym razie umożliwia im przetrwanie. <br>Co do pani &lt;hi rend="bold"&gt;Marie-France Garaud,&lt;/&gt; byłej współpracowniczki zmarłego prezydenta Pompidou i w swoim czasie "najpotężniejszej kobiety we Francji", jej intencje nie są jasne. Nie ma ona za sobą żadnej określonej organizacji i jeśli kandyduje, to chyba tylko po to, aby zaakcentować obecność na arenie politycznej "klasycznego gaullizmu", który, jej zdaniem, właśnie ona reprezentuje, obok &lt;hi rend="bold"&gt;Michela Debre,&lt;/&gt; również kandydata w wyborach. <br>ALE nie wszyscy kandydaci bez szans mają przed sobą jakieś cele polityczne: wiadomo wszem i wobec, że niejednemu z nich chodzi tylko o reklamę, o udzielenie choćby jednego wywiadu w prasie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego