uprzejmiejsza i milsza dla wszystkich, i mniej <br>już czuła w sobie tej goryczy i złości, ale żeby <br>kogoś z nich tak naprawdę lubiła, to nie. <br><br>A zresztą, Adela miała już taką naturę, że <br>kiedy jej było źle, to zaraz robiła się i dla innych <br>zła i twarda. Więc gdy tylko zaaresztowano Felka, to i te <br>usiłowania prysły. <br><br>Cóż więc z tego, że gdy słyszała o czyjejś <br>krzywdzie albo gdy ją sama widziała, to aż jej się <br>pięści zaciskały z gniewu i żalu? Właściwie <br>to nie chodziło jej przecież o tego człowieka, któremu <br>się działa krzywda, ale - o cały "proletariat". <br>O to