potrzebna żadna mistrzowska dydaktyka, żadne szczególne relacje między nauczycielem i uczniem. Wystarczy nie przeszkadzać uczniowi w <orig>samorozwoju</>. Nawet stymulować <orig>samorozwoju</> nie potrzeba, wystarczy. tylko nie przeszkadzać.<br>- Czy to jest w ogóle możliwe w szkole? <br>- To prawda, szkoła nie jest miejscem rozwoju osobowości. Osobowość ludzką trzeba szanować, a szkoła ją niszczy, zabija. Poszukiwałem mikroklimatu; nie tylko ja zresztą. Spotkałem świetną, bardzo zdolną klasę matematyczno-fizyczną, niezależnie myślącą, inteligentną. Ci młodzi ludzie mieli ogromne potrzeby: ich własny rozwój intelektualny był szybszy, przerasta poziomem środowisko. Mimo dużych kłopotów z <orig>mikroświatem</> ratowali swój mikrokosmos. Swą wyższością intelektualną wymuszali niezależność, nie wytrzymywali w szkole, buntowali się