Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
że błoto jest zamarznięte i wskutek tego ojciec będzie musiał odmówić sobie ulubionej widocznie rozrywki.

Krysia usiłowała zbagatelizować mają padróż i tłumaczyła matce, że wyjeżdżamy przecież na kilka dni zaledwie; że Petersburg to miasto na wodzie, w którym mieszkają sami Czuchońcy.

- A cesarz? - zawołałem.

- Cesarz przyjeżdża na godzinę wodną drezyną, zabija kilku robotników i zaraz wyjeżdża.

- Dokąd wyjeżdża?

- Jak to dokąd! Do pałacu, do Carskiego Sioła.

- A po co zabija robotników?

- Bo się buntują.

Uświadomienie polityczne Krysi pochodziło od Żeni Firk; kiedy matka usiłowała jej wytłumaczyć, że plecie głupstwa, odpowiadała:

- Mamusla nie wie... Pan Firk jest Niemiec i cesarzawa jest Niemka
że błoto jest zamarznięte i wskutek tego ojciec będzie musiał odmówić sobie ulubionej widocznie rozrywki.<br><br>Krysia usiłowała zbagatelizować mają padróż i tłumaczyła matce, że wyjeżdżamy przecież na kilka dni zaledwie; że Petersburg to miasto na wodzie, w którym mieszkają sami Czuchońcy.<br><br>- A cesarz? - zawołałem.<br><br>- Cesarz przyjeżdża na godzinę wodną drezyną, zabija kilku robotników i zaraz wyjeżdża.<br><br>- Dokąd wyjeżdża?<br><br>- Jak to dokąd! Do pałacu, do Carskiego Sioła.<br><br>- A po co zabija robotników?<br><br>- Bo się buntują.<br><br>Uświadomienie polityczne Krysi pochodziło od Żeni Firk; kiedy matka usiłowała jej wytłumaczyć, że plecie głupstwa, odpowiadała:<br><br>- Mamusla nie wie... Pan Firk jest Niemiec i cesarzawa jest Niemka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego