Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
bo mówi, że brat bandyta, to, i dobrze żyją. To wszystko nie mogło być tak, nie? No to się pytałam: nie jeszcze
- A ile on miał
- Nie wiem, ile on tam miał, część pola miał. No ale mniej miał, jak ten. Ten to miał dużo, z budowy cement bandyta. A zabijał dziewczynki, kobietę zabił...Za tę kobietę to nie ścignęli go - zabił w Mrągowie i wozili z budowy ten, cement i zaleli ten cement i już jej nie wydostali stamtąd. Tylko pokazał miejsce jej, gdzie ona jest. A te to wszystkie poznajdowali: też czternastoletnią w Zalcu, teraz tutaj w Baranowie .
- Normalną
bo mówi, że brat bandyta, to, i dobrze żyją. To wszystko nie mogło być tak, nie? No to się pytałam: nie jeszcze &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- A ile on miał &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Nie wiem, ile on tam miał, część pola miał. No ale mniej miał, jak ten. Ten to miał dużo, z budowy cement bandyta. A zabijał dziewczynki, kobietę zabił...Za tę kobietę to nie &lt;dialect&gt;ścignęli&lt;/&gt; go - zabił w Mrągowie i wozili z budowy ten, cement i zaleli ten cement i już jej nie wydostali stamtąd. Tylko pokazał miejsce jej, gdzie ona jest. A &lt;vocal desc="eeee"&gt; te to wszystkie poznajdowali: też czternastoletnią w Zalcu, teraz tutaj w Baranowie &lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Normalną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego