tytułowej, pozwoliła mi śmiać się do łez z przygód gestapowców w "Allo, allo!". Odnoszę wrażenie, że dramaty starożytne grywa się głównie po to, by aktor miał swoją wielką rolę. Tymczasem dziś wielki dramat, zwłaszcza w telewizji, przegrywa z reportażami z wojennych frontów, gdzie "na żywo" obserwujemy nienawiść, zemstę i bezwzględne zabijanie. Wolałabym, żeby to była "Elektra w Nowym Jorku".<br><br>Z programów politycznych najbardziej lubię "Z ostatniej chwili" Manna i Materny. W ogóle ci dwaj panowie mają boski dar redukowania w nas napięcia przez rozśmieszanie absurdem.<br><br>Jaskółka normalności: dobra, wspólna zabawa prawicy, lewicy i centrum w "Egzaminie dojrzałości" w Polsacie.</></><br><br><div type="art"><br><tit>Polscy katolicy