Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
się do dzieła, w zgodzie z literą grymuarów jestem tylko w jednym względzie: chcący ewokować lub inwokować mag musi spełnić warunek odpowiednio długotrwałej wstrzemięźliwości od stosunków płciowych. Ja zaś już półtora miesiąca jestem w tym względzie absolutnym, choć i nie dobrowolnym abstynentem.
Szarlej i Horn przyglądali mu się z oddalenia, zachowując milczenie. Cicho był też Tomasz Alfa, głównie dlatego, że zagrożono mu mordobiciem, gdyby w jaki bądź sposób ciszę ośmielił się zakłócić.
Reynevan zakończył porządkowanie occultum, zakreślił wokół siebie magiczne koło. Odchrząknął, rozpostarł ręce.
- Ermites! - zaczął śpiewnie, wpatrzony w glify Kręgu Goetyjskiego. - Poncor! Pagor! Anitor!
Horn parsknął z cicha. Szarlej westchnął tylko
się do dzieła, w zgodzie z literą grymuarów jestem tylko w jednym względzie: chcący ewokować lub inwokować mag musi spełnić warunek odpowiednio długotrwałej wstrzemięźliwości od stosunków płciowych. Ja zaś już półtora miesiąca jestem w tym względzie absolutnym, choć i nie dobrowolnym abstynentem. <br>Szarlej i Horn przyglądali mu się z oddalenia, zachowując milczenie. Cicho był też Tomasz Alfa, głównie dlatego, że zagrożono mu mordobiciem, gdyby w jaki bądź sposób ciszę ośmielił się zakłócić. <br>Reynevan zakończył porządkowanie occultum, zakreślił wokół siebie magiczne koło. Odchrząknął, rozpostarł ręce.<br>- Ermites! - zaczął śpiewnie, wpatrzony w glify Kręgu Goetyjskiego. - Poncor! Pagor! Anitor!<br>Horn parsknął z cicha. Szarlej westchnął tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego