wiem, że jeśli Moni uczyni jakikolwiek krok w kierunku zbliżenia, to dzisiaj się to stanie. Nieodwołalnie. I wiem, że nie będzie musiała robić nawet pierwszego kroku. Jestem gotowy. Cholera, strasznie się nagrzałem, gdyby dała znak, moglibyśmy wyjść i zrobić to od razu...<br>Pani Renatka klaszcze w dłonie i krzyczy swoim zachrypniętym głosem:<br>- W porządku, dziewczyny, przerwa. Na obiadek.<br>Podchodzi do mojego stolika, wstaję i przechwytuję wyciągniętą do pocałunku upierścienioną bardzo drobną dłoń. Renatka nadstawia jeszcze przywiędnięte policzki, no bo rzeczywiście - jesteśmy przecież branżą, a there's no business like show business. Całuję je symbolicznie, cmokając w powietrze, jakbym sam miał na ustach