Obsługiwane prawie wyłącznie przez mężczyzn kamery oglądają dziewczyny jak na ulicy, pokazują nie tylko efektowne zbicia, bloki, serwisy, ale nogi, biodra, fryzury, emocje, gesty. Dzięki mocnym zbliżeniom i powtórkom na zwolnionych obrotach powstają całe kilkunastosekundowe etiudy na temat kobiecego ciała. - Na tę naszą Skowrońską mogę patrzeć od rana do nocy - zachwyca się Kazimierz Kutz. - Jak ona pięknie chodzi, nogę z biodra wyprowadza tak fantastycznie jak nikt. Patrzę i myślę sobie: Boże, samo piękno.<br>Sport w telewizji nabrał atrakcyjnego ciała, seksapilu. Stał się przeżyciem elektryzującym, działającym na wyobraźnię. - To jest erotyczne widowisko - nie ma wątpliwości pan marszałek. - I jest to erotyzm naturalny, bo