Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
Pożeracz Chmur gnał jak szalony. Zatrzymał się dopiero w znajomym nam miejscu nad strumieniem. Wypluł klejnoty i zaczął sapać gwałtownie. Zsunęliśmy się z Liską na ziemię. Złapałem nieposłuszne szczenię za ucho, podsunąłem pod nos skaleczony palec, z którego jeszcze kapała krew, a potem, po raz pierwszy całkiem poważnie, przetrzepałem rudy zadek. Liska, wcisnęła się między korzenie drzewa i tylko wyglądała stamtąd, rozżalona i zapłakana.
"Jest rozpuszczona jak warkocz taniej dziwki! Wytłumacz jej, za co oberwała."
Położyłem się, ciężko oddychając. Miałem uczucie, jakby w mych płucach przesypywał się piasek. Pożeracz Chmur podrygiwał, wstrząsany potężną czkawką. Ani mu w głowie było besztanie siostry
Pożeracz Chmur gnał jak szalony. Zatrzymał się dopiero w znajomym nam miejscu nad strumieniem. Wypluł klejnoty i zaczął sapać gwałtownie. Zsunęliśmy się z Liską na ziemię. Złapałem nieposłuszne szczenię za ucho, podsunąłem pod nos skaleczony palec, z którego jeszcze kapała krew, a potem, po raz pierwszy całkiem poważnie, przetrzepałem rudy zadek. Liska, wcisnęła się między korzenie drzewa i tylko wyglądała stamtąd, rozżalona i zapłakana.<br>"Jest rozpuszczona jak warkocz taniej dziwki! Wytłumacz jej, za co oberwała."<br>Położyłem się, ciężko oddychając. Miałem uczucie, jakby w mych płucach przesypywał się piasek. Pożeracz Chmur podrygiwał, wstrząsany potężną czkawką. Ani mu w głowie było besztanie siostry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego