Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Może przydałyby się dobre wywiady.
Najważniejsze jednak jest to, że "Tygodnik" pomyślnie pokonał wszystkie Scylle i Charybdy, które stawały na jego drodze i ukazuje się nadal. Nie dajcie się żadnym naciskom.


Ryszard Domaradzki, wiceburmistrz Rabki

Czytam "Tygodnik" systematycznie, podobnie zresztą jak moja żona. Jeśli chodzi o formę i treść - jesteśmy zadowoleni. Już przyzwyczailiśmy się to tego układu pisma. Co do negatywów - czasem z niepokojem czytam "Tygodnik Podhalański" i zastanawiam się, czy Rabka jest jeszcze na Podhalu. Często, gdy brakuje mi informacji z naszego miasta, przypomina mi się czyjaś wypowiedź sprzed lat, że przecież Podhale kończy się na Klikuszowej...


Ksiądz Tadeusz Juchas
Może przydałyby się dobre wywiady.<br>Najważniejsze jednak jest to, że "Tygodnik" pomyślnie pokonał wszystkie Scylle i Charybdy, które stawały na jego drodze i ukazuje się nadal. Nie dajcie się żadnym naciskom.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;au&gt;Ryszard Domaradzki, wiceburmistrz Rabki&lt;/&gt;<br><br>Czytam "Tygodnik" systematycznie, podobnie zresztą jak moja żona. Jeśli chodzi o formę i treść - jesteśmy zadowoleni. Już przyzwyczailiśmy się to tego układu pisma. Co do negatywów - czasem z niepokojem czytam "Tygodnik Podhalański" i zastanawiam się, czy Rabka jest jeszcze na Podhalu. Często, gdy brakuje mi informacji z naszego miasta, przypomina mi się czyjaś wypowiedź sprzed lat, że przecież Podhale kończy się na Klikuszowej...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;au&gt;Ksiądz Tadeusz Juchas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego