Władek, w wyniku parogodzinnej rozmowy, otrzymał cały nakład ulotki Madzi "Do gminy Przyłęk" z poleceniem dostarczenia czterystu sztuk ojcu, który będzie wiedział, jak je dalej pchnąć, a sto sztuk z Michasiem, Marysią i Bolkiem miał porozrzucać w Rzekuciu.<br>Wieczór spędził Szczęsny u Mormula w Rzekuciu. Kutwa tak był z niego zadowolony, że dwa jajka z chrzanem odżałował i przy kielichu podłej cieczy namawiał do pracy u siebie we młynie. Szczęsny zwodził go obiecanką, że od wiosny na pewno, brał na siebie różne sprawunki, co ma wyszukać we Włocławku, zależało mu bowiem na jak najlepszych stosunkach ze szwagrem, by później przyjeżdżać od