Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Powódź
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1975
Przybywała wraz z nim nadzieja mówiąca o tym, że uda się oszukać kilka godzin, zbyć je a później to wszystko i tak się musi skończyć, bo nie może trwać zawsze.
Uczty nasze odznaczały się kulinarną skromnością.
Napoje nasze były niezmiernie konwencjonalne.
Zazwyczaj był to spirytus rozcieńczony wodą w prop orcjach zadzierzystych lub wódka oznakowana kartką z czerwonym nadrukiem, zwana "partyjną", z braku tejże rozlewaliśmy w grube musztardziaki wódkę z kartką zieloną.
Ta była szczególnie podła, lecz dawała okazje do rozważań, z czego też została ona wypędzona.
Na ogół przeważał pogląd, że destylują ją ze sfermentowanych owoców i odpadów cukrowniczych, smak bowiem
Przybywała wraz z nim nadzieja mówiąca o tym, że uda się oszukać kilka godzin, zbyć je a później to wszystko i tak się musi skończyć, bo nie może trwać zawsze.<br>Uczty nasze odznaczały się kulinarną skromnością.<br>Napoje nasze były niezmiernie konwencjonalne.<br>Zazwyczaj był to spirytus rozcieńczony wodą w prop orcjach zadzierzystych lub wódka oznakowana kartką z czerwonym nadrukiem, zwana "partyjną", z braku tejże rozlewaliśmy w grube musztardziaki wódkę z kartką zieloną.<br>Ta była szczególnie podła, lecz dawała okazje do rozważań, z czego też została ona wypędzona.<br>Na ogół przeważał pogląd, że destylują ją ze sfermentowanych owoców i odpadów cukrowniczych, smak bowiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego