na wzniesieniach tufowych (skały wulkaniczne).<br>Przy zachodzącym słońcu dotarliśmy do miejscowości Ortia, leżącej nad Morzem Tyreńskim. Palmy i krzewy przypominały, że jesteśmy na południu Europy, a nie u stóp Tatr, jeszcze mocno ośnieżonych. Tu czekał nas posiłek i odpoczynek.<br>Następny dzień to zwiedzanie Rzymu. Wieczne Miasto, rozłożone na siedmiu wzgórzach, zadziwia licznymi zabytkami i budowlami z czasów antycznych. Zwiedziliśmy Bazylikę św. Pawła za Murami, św. Jana na Lateranie, Matki Boskiej Większej, Katakumby św. Kaliksta, kościół Quo Vadis. W Katakumbach uczestniczyliśmy we Mszy św. Rzym zrobił na nas takie wrażenie, że długo nie mogliśmy zasnąć. Czekalismy na następny dzień, ten najważniejszy z