Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 13/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
dzieciaki bawiły się świetnie.

Będą prezydentami USA!

- Kim będą nasze dzieci? Adam - prezydentem USA - mówi z całym przekonaniem Michael, który właśnie wrócił z pracy.
- A Madison?
- Madison też będzie prezydentem USA - dodaje z uśmiechem Jon.
KAZIMIERZ SIKORSKI

------------------------------------------------------------------------


Małgośka, mówią mi...

Tłum tańczących pięknych kobiet w warszawskim klubie Scena. Nagle muzykę zagłusza przeraźliwy krzyk dziewczyny. Wybucha panika. - Źle, kręcimy jeszcze raz - kategoryczny głos reżysera Jerzego Gruzy sprowadza wszystkich "do parteru". Trwają zdjęcia do nowej polskiej telenoweli.

W marcu telewizja Polsat rozpocznie emisję nowego serialu. Zdjęcia do pierwszych czterech pilotażowych odcinków zakończyły się 4 lutego. W tej chwili materiał jest montowany.
- Jeden kawałek
dzieciaki bawiły się świetnie. <br><br>&lt;tit&gt;Będą prezydentami USA!&lt;/&gt;<br><br>- Kim będą nasze dzieci? Adam - prezydentem USA - mówi z całym przekonaniem Michael, który właśnie wrócił z pracy.<br>- A Madison?<br>- Madison też będzie prezydentem USA - dodaje z uśmiechem Jon.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;KAZIMIERZ SIKORSKI&lt;/&gt;<br><br>------------------------------------------------------------------------<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Małgośka, mówią mi...&lt;/&gt;<br><br>Tłum tańczących pięknych kobiet w warszawskim klubie Scena. Nagle muzykę zagłusza przeraźliwy krzyk dziewczyny. Wybucha panika. - Źle, kręcimy jeszcze raz - kategoryczny głos reżysera Jerzego Gruzy sprowadza wszystkich "do parteru". Trwają zdjęcia do nowej polskiej telenoweli.<br><br>W marcu telewizja Polsat rozpocznie emisję nowego serialu. Zdjęcia do pierwszych czterech pilotażowych odcinków zakończyły się 4 lutego. W tej chwili materiał jest montowany. <br>- Jeden kawałek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego