Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
na usłużnie przyniesionym przez krościatego chłopaczka fotelu na kółkach, takim obrotowym, biurowym, z jak zwykle dziwacznie rozregulowanymi podłokietnikami i niepewnym oparciem, siadam, nieco wkurzony paroma ruchami sprawdzam, czy się nie wyłożę, ale mimo że cała ta konstrukcja jeździ we wszystkie strony, jakoś daje się na niej usiedzieć. Cicho, żeby nie zagłuszać instrukcji prowadzącej próbę pani Renaty, potwierdzam szeptem "kawy, kawy tak, bez cukru" i wyjmuję mojego laptopa, żeby ewentualnie poczynić notatki. Gmeram z boku, próbując wyciszyć melodyjki towarzyszące otwieraniu programów, znów nie jestem pewien, czy regulację głośności trzeba dziabnąć do przodu, czy w tył, więc pochylam się, żeby sprawdzić, jak tam
na usłużnie przyniesionym przez krościatego chłopaczka fotelu na kółkach, takim obrotowym, biurowym, z jak zwykle dziwacznie rozregulowanymi podłokietnikami i niepewnym oparciem, siadam, nieco wkurzony paroma ruchami sprawdzam, czy się nie wyłożę, ale mimo że cała ta konstrukcja jeździ we wszystkie strony, jakoś daje się na niej usiedzieć. Cicho, żeby nie zagłuszać instrukcji prowadzącej próbę pani Renaty, potwierdzam szeptem "kawy, kawy tak, bez cukru" i wyjmuję mojego laptopa, żeby ewentualnie poczynić notatki. Gmeram z boku, próbując wyciszyć melodyjki towarzyszące otwieraniu programów, znów nie jestem pewien, czy regulację głośności trzeba dziabnąć do przodu, czy w tył, więc pochylam się, żeby sprawdzić, jak tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego