raz po raz dochodzą do głosu także inne postaci. Wielość punktów odniesienia, nakładające się trzy różne płaszczyzny czasowe powodują, że widz łatwo gubi się w tej zawiłej, lustrzanej konstrukcji i trudno mu ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że np. księdza pedofila, który zrywa śluby zakonne, zakłada rodzinę, lecz potem nie jest w stanie stłumić swoich homoseksualnych skłonności, gra dwóch różnych aktorów.</><br><br><who1>Pan również wciela się w filmie w drugą postać, w transwestytę o imieniu Zahara. To chyba nie była łatwa rola? </><br><br><who2>Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek w życiu zagram kobietę. Kosztowało mnie to wiele wysiłku, trzy miesiące