Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
raz po raz dochodzą do głosu także inne postaci. Wielość punktów odniesienia, nakładające się trzy różne płaszczyzny czasowe powodują, że widz łatwo gubi się w tej zawiłej, lustrzanej konstrukcji i trudno mu ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że np. księdza pedofila, który zrywa śluby zakonne, zakłada rodzinę, lecz potem nie jest w stanie stłumić swoich homoseksualnych skłonności, gra dwóch różnych aktorów.

Pan również wciela się w filmie w drugą postać, w transwestytę o imieniu Zahara. To chyba nie była łatwa rola?

Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek w życiu zagram kobietę. Kosztowało mnie to wiele wysiłku, trzy miesiące
raz po raz dochodzą do głosu także inne postaci. Wielość punktów odniesienia, nakładające się trzy różne płaszczyzny czasowe powodują, że widz łatwo gubi się w tej zawiłej, lustrzanej konstrukcji i trudno mu ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że np. księdza pedofila, który zrywa śluby zakonne, zakłada rodzinę, lecz potem nie jest w stanie stłumić swoich homoseksualnych skłonności, gra dwóch różnych aktorów.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Pan również wciela się w filmie w drugą postać, w transwestytę o imieniu Zahara. To chyba nie była łatwa rola? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek w życiu zagram kobietę. Kosztowało mnie to wiele wysiłku, trzy miesiące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego