Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
o tym powstaniu jak o narodowym święcie. A on słucha. Bardzo się boję, choć, jak dotąd, Władeczek nie zajmował się tym wszystkim. Jak mogę, staram się zrazić go do tej brzyduli. Chyba w kalece nie można się zakochać, jak pani sądzi?
Marta pomyślała, że i w Synusiu również trudno było zakochać się normalnej dziewczynie: niewyrośnięte chłopię o bladej cerze i rzadkich rudawych włosach, przypominających puch kurczęcia. Nie, Surmówna na pewno nie poluje na jedynaka Reidernów. Ona nie potrafi myśleć o czym innym, wciąż nie może oderwać się od niedawnych przeżyć. Straciła w Powstaniu prawie wszystkich kolegów i koleżanki, a to są
o tym powstaniu jak o narodowym święcie. A on słucha. Bardzo się boję, choć, jak dotąd, Władeczek nie zajmował się tym wszystkim. Jak mogę, staram się zrazić go do tej brzyduli. Chyba w kalece nie można się zakochać, jak pani sądzi?<br>Marta pomyślała, że i w Synusiu również trudno było zakochać się normalnej dziewczynie: niewyrośnięte chłopię o bladej cerze i rzadkich rudawych włosach, przypominających puch kurczęcia. Nie, Surmówna na pewno nie poluje na jedynaka Reidernów. Ona nie potrafi myśleć o czym innym, wciąż nie może oderwać się od niedawnych przeżyć. Straciła w Powstaniu prawie wszystkich kolegów i koleżanki, a to są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego