przywykły do zmian czasu związanych z przekraczaniem kolejnych stref; po drugie, nawet gdyby zorientowały się, że przytrafiło im się coś dziwnego, na ogół zbyt słabo znały język, aby podzielić się swoimi podejrzeniami z policją.<br>Szalony Taksówkarz pewnie mógłby jeszcze wiele lat uprawiać swój niecny proceder, gdyby nie to, że się zakochał. I z miłości odstąpił od wszystkich reguł, do których wcześniej stosował się z żelazną konsekwencją.<br>Po aresztowaniu Szalonego Taksówkarza badający go psychiatrzy stwierdzili, że tym, co nim powodowało, była chorobliwa nieśmiałość. Pocił się i zaczynał jąkać, gdy chciał odezwać się do młodej kobiety, która mu się podobała. Dlatego przez wiele