świadome oszustwa. Mógłby ktoś zarzucić pannie Michalinie, że się trochę kochała w Synaju lub w Specjalnym. Bardzo możliwe, ale jej zaufania do Tuza i Kamińskiego nie można było tym samym umotywować - wykluczone, by się kochała w czterech kelnerach równocześnie. Jak się później okazało, posądzenie to było niesłuszne, gdyż panna Michalina zakochała się tylko w jednym kelnerze, ale o tym przez długi czas nikt nie wiedział. Tu, w "Pacyfiku", miłość była zabroniona - gdyby coś podobnego doszło do uszu starego Pancera, wówczas jedno z kochanków musiałoby stracić posadę. Stary Pancer wiedział, że taka para wcale nie przysparza restauracji dochodów. Dlatego też, z chwilą