Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
I nie przyjmuje wniosków niepełnych, tzn. takich, które składają się z podania delikwenta i kopii zagranicznego kontraktu, bo brak tu rzeczy najistotniejszej, a mianowicie skierowania resortu, czyli inaczej mówiąc oficjalnego stwierdzenia, że bez pana docenta można się przez kilka lat obyć.

Jeżeli jednak pan docent, czy nasz bohater doktor Nowak, załatwia sobie pracę, która poza korzyścią osobistą może przynieść korzyści szersze? Choćby w postaci zdobytego doświadczenia, które będzie można wykorzystać w kraju, czy promocji naszej wiedzy, doświadczenia i umiejętności? Stara prawda, którą uznają wszyscy handlowcy mówi, że nie ma lepszej reklamy, jak ta, którą przynosi dobra praca, solidne wykonanie obowiązków, z czego
I nie przyjmuje wniosków niepełnych, tzn. takich, które składają się z podania delikwenta i kopii zagranicznego kontraktu, bo brak tu rzeczy najistotniejszej, a mianowicie skierowania resortu, czyli inaczej mówiąc oficjalnego stwierdzenia, że bez pana docenta można się przez kilka lat obyć.<br><br> Jeżeli jednak pan docent, czy nasz bohater doktor Nowak, załatwia sobie pracę, która poza korzyścią osobistą może przynieść korzyści szersze? Choćby w postaci zdobytego doświadczenia, które będzie można wykorzystać w kraju, czy promocji naszej wiedzy, doświadczenia i umiejętności? Stara prawda, którą uznają wszyscy handlowcy mówi, że nie ma lepszej reklamy, jak ta, którą przynosi dobra praca, solidne wykonanie obowiązków, z czego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego