Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
od razu Staszkowi zapachniało latem, zbożem, gnojem, wsią i Staszek tam młody, zagubiony, leży w trawie w polu i wciągam w płuca rozgrzane, pełne rozmaitych zapachów wieczorne powietrze i krowy gna, jak za starych dobrych czasów - no dzieciństwo mu stanęło przed oczyma - rozczulił się!
LINK B1 do link 22, tytuł: "zalewać robaka to lubi, że aż lubi"
Link B2 do link , tytuł: "co ty jesteś, miękkim, za przeproszeniem, chujem robiony?"
Na jedną nóżkę, na drugą nóżkę. Ni stąd, ni zowąd w Staszka ręce mocne, ciemne. Ehe.. dobre, zimne. Polane po sam brzeżek i z pianką, tak jak trzeba. Napój się mieni w
od razu Staszkowi zapachniało latem, zbożem, gnojem, wsią i Staszek tam młody, zagubiony, leży w trawie w polu i wciągam w płuca rozgrzane, pełne rozmaitych zapachów wieczorne powietrze i krowy gna, jak za starych dobrych czasów - no dzieciństwo mu stanęło przed oczyma - rozczulił się!<br>LINK B1 do link 22, tytuł: "zalewać robaka to lubi, że aż lubi"<br>Link B2 do link , tytuł: "co ty jesteś, miękkim, za przeproszeniem, chujem robiony?"<br>Na jedną nóżkę, na drugą nóżkę. Ni stąd, ni zowąd w Staszka ręce mocne, ciemne. Ehe.. dobre, zimne. Polane po sam brzeżek i z pianką, tak jak trzeba. Napój się mieni w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego