jej bieg nabiera w XVII wieku sensu szczególnego - staje się wówczas uniwersalną metaforą ludzkiego życia.<br>Przypomnijmy w kilku zdaniach mityczną fabułę, wspomagając się przy tym barokowymi Metamorfozami dziada Jana Andrzeja Morsztyna, Waleriana Otwinowskiego, oraz Roksolankami Szymona Zimorowica. "Atalanta, chyżością nóg i prędkością inszych przewyższająca", gdy starało się o nią wielu zalotników, nie chciała wyjść za żadnego, "tylko z takim postanowieniem, aby każdy pierwej z nią się biegiem spierał". Bohaterka ulegnie miłości, jeśli przegra wyścig.<br><gap><br>Zalotnicy, podejmując wyzwanie, ryzykują własnym życiem:<br><gap><br>Mit uzależnia więc los bohaterki od szybkości. Atalanta ściga się, ale zarazem ucieka. To znów motus fugae. Ucieka przed samą sobą