tego samego, z jakim borykali się jego poprzednicy począwszy od układów pokojowych zawartych w Oslo. Pytaniem jest, jak Izrael powinien zareagować na barbarzyński zamach i ukarać jego sprawców nie godząc zarazem w negocjacje pokojowe z Palestyńczykami, starającymi się przestrzegać zawieszenia broni.<br>Według publicysty "Haaretz" Alufa Bena, premier Szaron oczekuje, że zamach w Tel Awiwie, zagrażający hudnie (przerwaniu ognia), nakłoni Mahmuda Abbasa do bezkompromisowego rozprawiania się z terrorystami. Media podkreślają, że niebezpieczeństwo trwa, chociaż siły bezpieczeństwa Szabaku nie otrzymują już kilkudziesięciu ostrzeżeń dziennie (jak przed spotkaniem w Szarm Al Szejk), ale jedynie kilkanaście ostrzeżeń. - Nie ulega wątpliwości, że zagrożenie atakami zmusza policję