taki demon, który na rozmowie o pracę stara się dowiedzieć od, od kobiety, czy ona przypadkiem nie knuje jakiegoś dziecka, w ciągu kilku miesięcy, państwo to jest, to jest taki organizm, czy instytucja, która zamiast dawać pieniądze kobietom i, i rodzinom to tych pieniędzy nie daje, a ta decyzja jednak zapada między dwojgiem ludzi, i to, ze w tej chwili rodzi się mniej dzieci to nie wynika z jakiegoś wygodnictwa, tylko z tego, ze po prostu młodzi ludzie są znacznie bardziej świadomi niż kilka, czy kilkanaście lat temu, pamiętajmy też o jednej rzeczy, ci młodzi ludzie, dwudziesto, trzydziestolatkowie, to są ludzie