właśnie na stadionie. Zawodniczka jest zawsze najpiękniejsza przez to, że podczas zawodów jest wyzwolona z kajdan kokieterii, że nie chce się podobać. Kiedy tyczkarka Isimbajewa rozpuściła włosy, co jest przecież gestem ze wszech miar kokieteryjnym, a potem znowu je spięła, to zrobiła to dla skuteczności. I dlatego był to gest zapierający dech w piersi.</><br><br><who3>Walter: - Przyznam, że kiedy oglądałem finał futbolu kobiet, to stwierdziłem, że nie ma takich drużyn ligowych w Polsce.</><br><br><who5>Pilch: - Nawet Cracovia?</><br><br><who3>Walter: - Nawet. One pięknie grały. Bomby z woleja, przejęcia piłki, precyzja, szybkość. Wspaniałe pojedynki jedna na jedną w pełnym biegu.</><br><br><who6>Olszański: - I chyba one walczą między sobą w uczciwszy