Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
wtedy był już kelnerem.
"Jedynka" to jedyny rewir w "Pacyfiku", rewir kapryśny, łajdacki. Jednego wieczoru trudno się tam przecisnąć, tak pełno gości, drugiego jakby kto urok rzucił - lepsi goście omijają go, siadają same wybiórki od śledzika, kiełbasy i piwa. Romkowi wypadło robić na tym rewirze z Fornalskim. Już w południe zapowiadało się źle - sprzedano zaledwie cztery obiady. Wieczór o dziewiątej wszystkie stoły były jeszcze wolne, mimo że na sąsiednich rewirach kelnerzy i pikole rady sobie dać nie mogli. Fornalski, z założonymi w tył rękami chodził wzdłuż garderoby, wyzierał zza portiery i łypał białkami oczu na pusty rewir - porowaty nos zsiniał mu ze
wtedy był już kelnerem.<br>"Jedynka" to jedyny rewir w "Pacyfiku", rewir kapryśny, łajdacki. Jednego wieczoru trudno się tam przecisnąć, tak pełno gości, drugiego jakby kto urok rzucił - lepsi goście omijają go, siadają same wybiórki od śledzika, kiełbasy i piwa. Romkowi wypadło robić na tym rewirze z Fornalskim. Już w południe zapowiadało się źle - sprzedano zaledwie cztery obiady. Wieczór o dziewiątej wszystkie stoły były jeszcze wolne, mimo że na sąsiednich rewirach kelnerzy i pikole rady sobie dać nie mogli. Fornalski, z założonymi w tył rękami chodził wzdłuż garderoby, wyzierał zza portiery i łypał białkami oczu na pusty rewir - porowaty nos zsiniał mu ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego