Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
chiński) czy kolejne egzaminy uwieńczone tytułem biegłego rewidenta. Twój mężczyzna złapie się za wszystko, co go udoskonali i podniesie jego kwalifikacje. I będzie coraz lepszy, mądrzejszy, doceniany i lepiej wynagradzany. Oczywiście tylko w pracy.

Firma płaci

Gdziekolwiek razem wychodzicie, on zajmuje się finansową stroną przedsięwzięcia. W porządku, nie sądzisz? Dużo zarabia, więc stać go na zapewnienie wam każdej rozrywki, począwszy od szklanki Heinekena, na kolacji u Fukiera kończąc. Tylko że w każdej restauracji rzuca kartami kredytowymi w kelnera, a w taksówce wielkim głosem domaga się wystawienia rachunku. Wciąż ci tłumaczy, że "wrzuca wszystko w koszty". Jeżeli uda mu się wygospodarować chwilkę
chiński) czy kolejne egzaminy uwieńczone tytułem biegłego rewidenta. Twój mężczyzna złapie się za wszystko, co go udoskonali i podniesie jego kwalifikacje. I będzie coraz lepszy, mądrzejszy, doceniany i lepiej wynagradzany. Oczywiście tylko w pracy. <br><br>&lt;tit&gt;Firma płaci&lt;/&gt;<br><br>Gdziekolwiek razem wychodzicie, on zajmuje się finansową stroną przedsięwzięcia. W porządku, nie sądzisz? Dużo zarabia, więc stać go na zapewnienie wam każdej rozrywki, począwszy od szklanki Heinekena, na kolacji u Fukiera kończąc. Tylko że w każdej restauracji rzuca kartami kredytowymi w kelnera, a w taksówce wielkim głosem domaga się wystawienia rachunku. Wciąż ci tłumaczy, że "wrzuca wszystko w koszty". Jeżeli uda mu się wygospodarować chwilkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego