Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
nie pobliski park. To numer 141.
Strzałka zegara posuwa się wolno. Z prędkością 8 jenów na minutę, 480 jenów na godzinę, 3840 jenów na dzień. Wieczorem, gdy noc zapada nad Kannai, strzałka ta przyśpiesza bieg - 12 jenów na minutę, 720 na godzinę...
Zarabiam dwa dolary na godzinę. Ćwierć tego, co zarabia się przy takiej pracy w Stanach. Za każdego dolara będę mógł kupić połowę tego, co w dalekiej Kalifornii. Ale w Japonii nie można znaleźć lepszej pracy. Ściśle, przyjaciele nie mogli mi znaleźć. W Japonii nie wolno zatrudniać cudzoziemców. Pracy brak dla własnych obywateli. Do pracy stoi się w kolejce.
Za
nie pobliski park. To numer 141.<br> Strzałka zegara posuwa się wolno. Z prędkością 8 jenów na minutę, 480 jenów na godzinę, 3840 jenów na dzień. Wieczorem, gdy noc zapada nad Kannai, strzałka ta przyśpiesza bieg - 12 jenów na minutę, 720 na godzinę...<br> Zarabiam dwa dolary na godzinę. Ćwierć tego, co zarabia się przy takiej pracy w Stanach. Za każdego dolara będę mógł kupić połowę tego, co w dalekiej Kalifornii. Ale w Japonii nie można znaleźć lepszej pracy. Ściśle, przyjaciele nie mogli mi znaleźć. W Japonii nie wolno zatrudniać cudzoziemców. Pracy brak dla własnych obywateli. Do pracy stoi się w kolejce.<br> Za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego